Jak zwykle w ostatniej chwili – jestem. Ale taki już
urok przedświątecznego rozgardiaszu, nie da się wszystkiego przewidzieć. Miało
powstać kilka wpisów, ostateczne będzie jeden.
Co robić jak wszystkie potrawy się przejedzą a głowa
będzie pękała od kolęd? To dobry moment na odrobinę kultury. Oczywiście kultury
bożonarodzeniowej ;)
Źródło: www.radio.bialystok.pl |